Co może się zadziać, gdy będąc w kontakcie z drugim człowiekiem poddamy się przepływowi jaki ma miejsce?
Czy możemy doświadczyć potencjału jaki tkwi w poddaniu się nieznanemu ?
„ Jeżeli poddam się temu, co mówisz, jeżeli będę cię uważnie słuchać, mogę przyjąć i doświadczyć w sobie tego, co mówisz.
Dzieje się tak, jeżeli na chwilę zamilknę i przyjmę ciebie.
Jest w tym ogromna energia.
Przyjmuję w siebie twoje słowa, przetwarzam je, a potem to ty słuchasz mnie, gdy na nie odpowiadam.
[…]
Jeżeli przeraża nas to, co ktoś może nam powiedzieć, to marnujemy czas na wyobrażenie sobie reakcji tej osoby i nie jesteśmy przez to w stanie przyjąć tego, co naprawdę mówi.
Ludzie nie słyszą się wzajemnie.
Boją się, że wydarzy się coś zagrażającego i blokują się na innych.
Poddanie się pozwala świadomemu JA otworzyć się na przyjmowanie.
Bez tego nie ma kreatywności.
Weźmy na przykład taniec. Dopóki sprowadza się tylko do kroków na parkiecie, jest diabelnie nudne. Ale gdy tylko poddamy się muzyce, jeżeli nasz taneczny partner również jest w stanie to zrobić, taniec nas porywa.
Zobaczcie Barysznikowa. Jego silne ciało jest doskonałym naczyniem. Nie można być wielkim tancerzem, jeżeli to naczynie nie poddaje się muzyce.
Gdy zaczyna grać i w ciało zstępuje duch, poddanie się i przyjęcie go jest źródłem kreatywności, prawdziwej energii i radości.”
Marion Woodman „ Świadoma kobiecość”.
Jeśli mach ochotę na chwilę refleksji pobądź z powyższym fragmentem, sięgnij również po pytania :
w jakich chwilach masz ochotę puścić kontrolę?w jakich sytuacjach poddałeś/łaś się nieznanemu i poczułeś/łaś się obdarzony/na mocą?